niedziela, 22 lutego 2015

Pożegnania - mistyczny sposób żegnania zmarłych


Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że "Pożegnania" to jest film absolutnie unikatowy, nie tylko ze względu na tematykę o jakiej opowiada. Można w nim znaleźć kwintesencję japońskiej, spokojnej kinematografii, gdzie nie słowa stanowią o głównym przekazie.

Zacznijmy więc od filmu.

Wiolonczelista Daigo traci pracę z powodu rozwiązania jego orkiestry. Powraca z żoną do rodzinnego miasteczka i tam zaczynają wszystko od nowa. Pewnego dnia znajduje w prasie ogłoszenie zatytułowane "Pożegnania". Daigo w nadziei, iż znalazł pracę w agencji turystycznej odpowiada na ogłoszenie i wkrótce pojawia się na rozmowie. Pracę otrzymuje natychmiast po przekroczeniu progu...zakładu pogrzebowego. Były muzyk zostaje "nokanshi" i przygotowuje ciała zmarłych do pochówku.



Cały film w sposób niezwykle spokojny i stonowany balansuje na granicy życia i śmierci ukazując tajemnicze przejście do innego świata sposób bardzo mistyczny. Daigo przechodzi pod skrzydła mistrza, któremu asystuje przy przygotowaniach zmarłych i jest świadkiem uczuć towarzyszącym rodzinom zmarłych. Obserwujemy tam zarówno płacz i złość jak i sytuacje niezwykle zabawne. Ciekawym bohaterem filmu jest żona Daigo. Dla mnie jest to jeden z najlepszych przykładów kobiet, które wspierają swojego męża w profesji, którą trudno im zrozumieć.

Historia Japończyka to nie tylko fikcja literacka. Na czym polega proces przygotowania zmarłych?

Jeśli zmarłym jest mężczyzna najpierw się go goli a następnie przygotowuje make - up, który jest taki sam dla obu płci. Następnie osoba zmarła jest myta i przebierana. Potem zmarłego się umieszcza w trumnie. Całemu procesowi przygląda się jego rodzina, która nie widzi ani skrawka nagiego ciała zmarłego. Cały rytuał jest wykonywany z elegancją i perfekcją ruchów.Cały mistycyzm towarzyszący przygotowaniu zmarłego wydaje się zbędny we współczesnej Japonii. Zgodnie z krajowym prawem, każde ciało musi być poddane kremacji (jest to wynik ogromnego przeludnienia tradycyjnych cmentarzy), co wymaga jedynie bardzo podstawowych przygotowań. Jaki jest w takim razie cel tego rytuału? Przede wszystkim jest to przejaw głębokiego szacunku wobec osób zmarłych i ostatnie wsparcie jakie można im okazać na trasie do nowego świata. Nokanshi udowadniają, że osoba po śmierci nie jest pozostawiona sama sobie, ale ostatnie chwile w ziemskim ciele spędza w otoczeniu rodziny i głębokiego spokoju.

Jednak to co dla wydaje się poważanym zawodem w Japonii jest odbierane gorzej niż zawód grabarza. Nokanshi często ukrywają swoje prawdziwe profesje i nie przyznają się do pracy ze zmarłymi. Do ich obowiązku należy także utrzymanie perfekcyjnej higieny i regularne poddawanie się szczepieniom. Wiele osób także twierdzi, że zawód Nokanshi, nie jest już w Japonii obecny.

Poniżej wkleiłam filmik ilustrujący proces przedstawiony w japońskim obrazie. Minimalizm i towarzysząca mu muzyka niemalże idealnie oddaje charakter całego filmu.



Film "Pożegnania" w 2009 roku otrzymał Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz